I like candles
Dziś będzie trochę z innej beczki, a mianowicie o świeczkach.
Po prostu je uwielbiam, za zapach i atmosferę jaką tworzą. Pomagają mi się relaksowa. Uwielbiam brać długą gorącą kąpiel przy świeczkach zapachowych, tworzę sobie wtedy taki mały własny kawałek raju :)
Nie mam tak na prawdę ulubionego zapachu, każdy jest wyjątkowy i tworzy inną klimat w pokoju czy łazience. Ostatnimi moimi faworytami są jednak: czekolada (chociaż ten zapach nigdy nie zejdzie u mnie z podium:)), jabłko i cynamon i pomarańcza. Może nie jestem na bieżąco w nowiściach zapachowych, gdyż ostatnio jak byłam w IKEI to zaopatrzyłam się w cały wagonik świeczek :)
Tutaj też bym chciała zaznaczyć, że właśnie w IKEI najbardziej się opłaca owe kupować, ponieważ są tanie, ładnie pachną i w dużych opakowaniach (w sensie dużo sztuk), mają różne wielkości i od razu można dobrać jakiś piękny świecznik do nich. Cóż wygląda na to, że mam bzika, ponieważ ja zawsze tam staję na dłużej, lubię jak są w ciekawych kształtach czy kolorach. Czasami aż mi szkoda je zapalać :)
A u Was jak to wygląda, lubicie zrelaksować się przy świeczkach? :)
Po prostu je uwielbiam, za zapach i atmosferę jaką tworzą. Pomagają mi się relaksowa. Uwielbiam brać długą gorącą kąpiel przy świeczkach zapachowych, tworzę sobie wtedy taki mały własny kawałek raju :)
Nie mam tak na prawdę ulubionego zapachu, każdy jest wyjątkowy i tworzy inną klimat w pokoju czy łazience. Ostatnimi moimi faworytami są jednak: czekolada (chociaż ten zapach nigdy nie zejdzie u mnie z podium:)), jabłko i cynamon i pomarańcza. Może nie jestem na bieżąco w nowiściach zapachowych, gdyż ostatnio jak byłam w IKEI to zaopatrzyłam się w cały wagonik świeczek :)
Tutaj też bym chciała zaznaczyć, że właśnie w IKEI najbardziej się opłaca owe kupować, ponieważ są tanie, ładnie pachną i w dużych opakowaniach (w sensie dużo sztuk), mają różne wielkości i od razu można dobrać jakiś piękny świecznik do nich. Cóż wygląda na to, że mam bzika, ponieważ ja zawsze tam staję na dłużej, lubię jak są w ciekawych kształtach czy kolorach. Czasami aż mi szkoda je zapalać :)
A u Was jak to wygląda, lubicie zrelaksować się przy świeczkach? :)
Obecnie mam dokładnie te w domu, oczywiście pozapalane :))
Cosy.
pięknie pachnące kolorowe świeczki też lubię ;)
OdpowiedzUsuńLubię, zwłaszcza te pachnące !
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3 Mam przeróżne zapachy, które dobieram później w zależności od nastroju:) Obserwuję:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię świeczki :) Może nie te o pięknych kształtach, bo szkoda mi je zapalić, ale zwykłe, kolorowe podgrzewacze. Robię super atmosferę :)
OdpowiedzUsuń