Neon shoes
Kiedyś już pisałam, że neonowe kolory bardzo przypadły mi do gustu. Wydaje mi się, że pasują do mojej osobowości. Jednak nie posiadam dużo "neonów" w swojej szafie. Są to znalezione "perełki", w których od razu się zakochałam. Tak też było z tymi butami, niby zwykłe, ale mają w sobie "to coś" - a może po prostu nie widziałam ich jeszcze u nikogo na stopach w Warszawie?
Fakt trochę przejadły mi się ubrania z sieciówek, ponieważ każdy je ma i większość ludzi na ulicy ubrana jest w to samo. To nie dla mnie, wolę unikalne rzeczy. Właśnie dlatego wybieram nietypowe miejsca na zakupy - albo odwrotnie, są tak typowe, że nikomu nie chce się tam szukać "skarbów". A im głębiej w las tym więcej drzew, prawda? Im więcej szukamy tym więcej znajdziemy, albo wpadnie w nasze ręce coś, z czego będziemy na prawdę zadowoleni :)
A ogółem jestem na wakacjach, więc mam trochę więcej wolnego czasu, więc na pewno pojawi się więcej notek :))
Cosy.
Całkiem fajne ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
Świetne sandałki. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńja mam neonowe sandałki z centro za 30 zl :P
OdpowiedzUsuńJa dziś byłam w Centro i widziałam te fantastyczne "promocje"! Zakochałam się w kilku parach butów, ale że narobiłam już w tym miesiącu sporo zakupów i budżet się skurczył, więc musiałam się powstrzymać :(
UsuńAle podejrzewam, że je jutro pojadę i kupię :))