Orange Warsaw Festival

Sorki, za lekki poślizg... Liczę, że mi wybaczycie!:)
Przechodząc do tematu - muszę przyznać, że nie żałuję ani chwili spędzonej na Stadionie Legii na Orange Warsaw Festival!
Było fantastycznie, wybawiłam się i jestem prze szczęśliwa :)
Pierwszego dnia Linkin Park dał niesamowity popis, tłum przed scena jak i na całym stadionie mówił sam za siebie! Po tylu latach znowu zagościli na polskiej scenie i dali czadu. Posiadają wielu fanów (w tym JA :)), którzy na prawdę nie mogli się doczekać ich ponownej wizyty w naszym kraju!
De La Soul też dali radę i wspaniale rozgrzali publikę! Na prawdę bawiłam się świetnie i przez chwile poczułam się jak na "amerykańskim koncercie" w jakimś filmie :)
Garbage - choć tak na prawdę znam kilka piosenek zespołu byli super!
Drugi dzień również przyniósł wiele atrakcji. Ms. Lauryn Hill pokazała na co ją stać. Ma na prawdę niesamowity głos :)
A Prodigy? Co tu dużo mówić. Kolokwialnie "rozjebali system"! :)
Cały OWF był niesamowity i mogę powiedzieć, że niech żałuje ten kto nie był! ;)

Niestety mem uległa mi uszkodzeniu i udało się odzyskać niewiele zdjęć, które by się nadawały:(
Straciłam wszystkie filmiki, generalnie wszystko, więc nie mam za wiele zdjęć. Z drugiego dnia jedynie kilka:(

I dzień
De La Soul




Garbage
 I gwiazda wieczoru Linkin Park!








 II dzień
Trzy zdjęcia z The Prodigy



Wszyscy świetnie się bawili. Mimo deszczu, który padał drugiego dnia było gorąco na Pepsi Arenie!
Szczególnie pierwszego dnia, ciężko było o trochę świeżego powietrza w okolicach sceny na płycie ;)



Zapraszam na  FANPAGE COSTASTE (klik)
C.

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. prawda, bawiłam się świetnie, ale powtarzam się już ;P
      uwielbiam koncerty po prostu ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty